piątek, 28 lutego 2014

Krewetki po japońsku.

Dzień dobry!

Będę monotematyczna ale co tam!
Jestem okropnie zabiegana.
Niby nie mam więcej pracy ale stanowczo mniej czasu.
Nie wiem jaka tego przyczyna.
Tyle się ostatnio dzieje w moim życiu, że ojej!
Dużo zmian.
Mam nadzieję, że na lepsze.
Zobaczymy! 
;-)

Tymczasem wracajmy do gotowania!
KREWETKI w roli głównej po raz kolejny.
Uwierzcie mi, krewetki będą często gościć w moich wpisach.
Po prostu je ubóstwiam!
Pod każdą postacią, w każdym towarzystwie.
Rzekłabym nawet, że przy nich największy wróg staje się przyjacielem.
Magiczna moc krewetek! 

To już druga odsłona krewetek, która przypadła do gustu mojej siostrze.
Ogromnie się cieszę, że powoli zaraża się miłością do tych skorupiaków i pochłania je w takiej samej ilości jak ja.

Moc serdeczności!

:-)

  
KREWETKI PO JAPOŃSKU:

- 250 g krewetek Tiger.
- 1 jajko.
- 50 g mąki pszennej.
- 1 szklanka Panko (japoński starty chleb).
- 1 łyżka kucharka SMAK WIOSNY ze szczypiorkiem, koperkiem i natką pietruszki.
- Oliwa z oliwek.
- Olej arachidowy do głębokiego smażenia.

PRZYGOTOWANIE:

Krewetki myjemy i obieramy z pancerza pozostawiając ogonek. Do miski wlewamy oliwę z oliwek dodajemy kucharka, wrzucamy obrane i umyte krewetki, mieszamy. Miskę owijamy folią i wkładamy do lodówki na 3 h (ja jak zwykle włożyłam je na całą noc). Następnie w misce rozbijamy trzepaczką jajko i dodajemy mąkę, mieszamy na gładką masę. Trzymając krewetki za ogonek obtaczamy najpierw w cieście a następnie w japońskiej bułce tartej (Panko). Staraj się nie zamaczać ogonka. W garnku rozgrzewamy olej do temperatury 180-200oC. Krewetki smażymy do czasu aż staną się brązowe i chrupiące.

Smacznego.



2 komentarze: