środa, 20 listopada 2013

Nie o kulinariach - to i owo.

Dzień dobry!

Parę dni temu dokładnie 16 listopada odbyły się 
2 urodziny Centrum Handlowego Plaza w Toruniu.
Akurat tego dnia byłam w pracy w owej Galerii i miałam przyjemność widzieć "to i owo".
Muszę przyznać, że było sympatycznie, ciekawie, atrakcyjnie.

Swoją obecnością zaszczyciła Nas MARGARET, która wykonała swoje najpopularniejsze utwory.
Szczerze to kojarzyłam ją po pierwsze z prowadzenia bloga margaret-j.blogspot.com, po drugie z kawałka  
"Thank You very much".
Zaskoczyła mnie.
Swoim naturalnym sposobem bycia, przesympatycznym i atrakcyjnym wyglądem oraz barwą głosu, która rewelacyjnie brzmi na żywo.
Pełen POZYTYW.



Jak wiadomo jak urodziny to i wiele promocji, które przyciągnąć mają klienta. 
Masa sklepów miała rabaty dość atrakcyjne.
DOUGLAS również.
A i nawet tort mieli! 


A w "Biedronce" natknęłam się z siostrą na kwiatowe cudowności.
Mianowicie STORCZYKI.
Ja sobie nie zakupiłam, bo mam nieco inne wymagania, chodzi o sam kolor i kwiatka i osłonki w jakiej jest.
Co nie zmienia faktu, że są PIĘKNE i za jedyne 29,99.

Zawsze miałam obawy czy poradziłabym sobie z dbaniem o te kwiaty, wydawało mi się, że jest to bardzo trudne i graniczy to z cudem. Najważniejsze jednak jest aby wierzyć w siebie i swoje "matczyne" instynkty. 
Cała tajemnica polega na KĄPIELACH WODNYCH. Tak, tak. 
Raz w tygodniu, najlepiej w ten sam dzień należy umieścić storczyka wraz z przezroczystą doniczką w misce wypełnionej wodą na ok. 15-20 minut. Co 2 tygodnie stosujemy odżywkę dolewaną do wody według zaleceń z ulotki. Po wyjęciu storczyka z wody należy odczekać 5-10 minut aby nadmiar wody wypłynął z doniczki, by nie doszło do gnicia korzeni. Umieścić storczyka w osłonce i gotowe!
Proste, prawda?



A w mojej torebce zawsze znajduje się mój ulubiony błyszczyk od CHANEL.
Jest cudowny, lekki, nie lepki, o delikatnym kolorze, subtelny.
ROUGE ALLURE - 57.


Dość często jestem gościem na kawie i ciastku w miejscu gdzie moje podniebienie doznaje ORGAZMU
Tak, tak!
Jest to Coffee Heaven.
Uwielbiam to miejsce.
Ma swój klimat.
Ma swój zapach.
Ma swój smak.
Ja i moje kubki smakowe jesteśmy zachwyceni!


A już za tydzień moi drodzy dokonają się wielkie zmiany.
Otóż nie będę już ruda.
Będę koloru innego, równie pięknego.
Jakiego?
Z pewnością będzie okazja by się tym pochwalić.
Tymczasem Wy jak i ja możemy nacieszyć się rudością mą.


A w "Biedronce" nie tylko są okazałe kwiatki, są również podkolanówki świąteczne.
Ciepłe, słodkie i już moje ulubione.
"Biedronka" ostatnio ma same zachęcające mnie do wydawania pieniędzy produkty.
Uch.


Wisiorki. Uwielbiam długie wisiory! Z różnym motywem. Sowa, miś, klucz i inne. 
Ważne aby był długi.
Nie wiem skąd u mnie uwielbienie do długości.
Chyba po prostu tak mam i powinnam się już z tym pogodzić.


No i przyszła pora na moje nowe odkrycie. Otóż.. lakier do paznokci DOUGLAS ABSOLUTE NAILS -27- Moulin Rouge od teraz jest moim ulubionym. <3 
Absolutnie przepiękny, cudowny, kobiecy, seksowny. 
Mogę tak wychwalać w nieskończoność.


A teraz jeden z moich ulubionych napoi alkoholowych oraz jedna z ulubionych przekąsek.
Uwielbiam kiedy mogę usiąść i się zrelaksować choćby na chwilę.

Moc serdeczności!

:-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz